Koty potrzebują ciepłego kąta
Ktoś po prostu wyrzucił kotkę z kociętami, która desperacko przybłąkała się do mnie, żebrząc o jedzenie. Kociaki to czarny- kotka, a trzy pozostałe to kocury. Nie mogę przyjąć ich do siebie, bo lokum mam małe i swoje dwa dorosłe koty, które agresywnie reagują na obce koty. Prawdopodobnie kotka była wychowywana w domu, przez ludzi, bo jest bardzo ufna, potrzebuje kontaktu z człwiekiem. Małe są płochliwe ale powoli się oswajają, są przesympatyczne, nauczyłam je korzystać z kuwety.
Bardzo proszę o pomoc dobrych i odpowiedzialnych ludzi, którym nie jest obojętny los kociąt i ich matki. Idzie zima a one potrzebują ciepłego kąta i pożywienia.
Więcej szczególów pod numerem telefonu 662 491 908

