Gorsza od samotności może być rutyna?
Witam serdecznie;)
Tak jak w ogłoszeniu czy gorsza od samotności może być rutyna? Przekonajmy się..
Jestem wysokim brunetem 197 cm wzrostu , o sportowej sylwetce około 40 stki. Sympatyczny i miły, dyskretny i prawdziwy , pewny siebie, niebalny, szczery i uczciwy . Z dużą dawką poczucia humoru i pikanterii. Jak to mówią sam , ale nie samotny ( w związku żonaty). Co tu robię czego szukam?
Z biegiem lat pewne uczucia zaczynają wygasać , zostaje przyzwyczajenie rutyna i nostalgia dnia codziennego. Brak bliskości , zrozumienia współczucia czy rozmowy i wsparcia sprawiły, że chyba dopadł kryzys wieku średniego i straszna samotność mimo związku. Chciałbym poznać kobietę, której tak samo jak mi zaczyna brakować tej bratniej duszy. Kobiety dojrzałej emocjonalne, Samotnej w związku czy po rozwodzie w wieku od 35 do 55 lat, do wspólnych rozmów, wypadów na kawę... Spacerów. Nie szukam jednorazowego seksu, zależy mi na dłuższej relacji, przyjazni opartej na dyskrecji i zaufaniu ... Pozdrawiam